Coaching w biznesie? Coaching może być rozumiany i praktykowany jako dyscyplina zarządzania, która wpływa zarówno na rozwój, jak i na wydajność. Odpowiednio implementowany, może też stać się kulturą firmy czy organizacji – wspierającą rozwój pracowników oraz zespołów i mającą wpływ na wyniki rynkowe firmy. Niby tak, a jednak boom na coaching biznesowy i korporacyjny jeszcze u nas nie nastał…
Przybywa natomiast menadżerów, którzy jak ja – czasem w porozumieniu z zarządem, a czasem w odpowiedzi na bieżące potrzeby teamu – stosują coaching oraz mentoring w swojej codziennej pracy. Dzięki czemu kolejne osoby i branże „nasiąkają tematem” w skuteczny, bo oddolny sposób.
Coaching w biznesie jako jedna z kompetencji teraźniejszości (i przyszłości!)
Zazdroszczę czasami menadżerom dużych, międzynarodowych korporacji w których coaching przeniknął już do kultury organizacji i pomaga im wzmacniać określone umiejętności pracowników na regularnych i profesjonalnie prowadzonych sesjach. Do zadań tych zatrudniani są eksperci, którzy w porozumieniu z menadżerami planują oraz wdrażają proces globalnego zarządzania talentami. Równolegle w kilkunastu lub kilkudziesięciu działach czy zespołach – dzięki czemu nie ma dużych rozbieżności między poziomem kompetencji oraz charakterem umiejętności pracowników różnych departamentów firm.
Na polskim rynku bywa różnie. Niektóre zespoły zaznajomione z wartościami, które stoją za coachingiem (wiara w potencjał jednostki; nastawienie na współpracę; przyzwalanie na błędy oraz wyciąganie z nich wniosków a także orientacja na proces i pytania – zamiast poszukiwania natychmiastowych odpowiedzi czy gratyfikacji) zdają się wdrażać w codziennych, biznesowych i koleżeńskich sytuacjach nową wiedzę. Te zaś, które z coachingiem i mentoringiem nigdy nie miały do czynienia, pozostają niestety w schemacie nieufności i rywalizacji. Przez co o współpracę, na którą są warunki i możliwości, wciąż nie łatwo. Dwa kroki do przodu, jeden w tył.
Coaching i skuteczny transfer wiedzy
Zastosowanie coachingu jako narzędzia transferu wiedzy może przyspieszyć współpracę, poprawić wydajność oraz zwiększyć zaangażowanie pracowników. Jest to dobre zarówno na poziomie przedsiębiorstwa, jak i na poziomie indywidualnym.
Coaching pomaga również przekroczyć powszechne ograniczenia dotyczące samego transferu wiedzy, z jakimi spotykają się zespoły. Na indywidualnych konsulatacjach pracujemy z przekonaniami dotyczącymi tego jak, po co, od kogo i dlaczego warto uczyć się w odniesieniu do zespołu, działu, czy całej organizacji. Tych kilka pytań wystarczy, żeby pokonać wstępną nieufność oraz przyzwyczajenie, żeby o wszystko pytać menadżera.
Pytania zaczynają krążyć pomiędzy pracownikami, którzy zyskują na otwartości, dzięki czemu zmienia się ich codzienny sposób komunikacji. Tworzy się również przestrzeń na mniej formalny (i nie mniej skuteczny!) coaching rówieśniczy, w trakcie którego koledzy po fachu dzielą się ze sobą wiedzą wyniesioną z sesji oraz indywidualnego procesu.
Wsparcie menedżerów pasjonujących się coachingiem
Dużym i efektywnym wsparciem dla transferu wiedzy oraz coachingu rówieśniczego są sesje z mentorem/sponsorem, czyli osobą o większym doświadczeniu zawodowym – taką jak menadżer, którego pasją jest (lub może stać się) coaching.
Zaangażowanie menadżera pokazuje, że implementacja tego typu myślenia do struktur firm nie jest chwilową modą, tylko długofalową strategią, która z czasem staje się kulturą określonej organizacji czy firmy.
Skuteczna kultura coachingu
Kultura coachingu pomaga pracownikom osiągać nowe cele. Dzięki niej zespoły mają szansę na większą synergię, firmy zaś – na zwiększenie produktywności. Wspomnianie efekty nie wynikają jedynie z uruchomienia nowej inicjatywy; lecz z indywidualnych i zbiorowych wysiłków trenujących (coachów) i trenowanych (coache).
Aleksander Skirmuntt
Ekspert rynku Nieruchomości,
Manager zespołu pośredników w Maxon Nieruchomości,
Coach i Mentor akredytowany przez EMCC.
0 komentarzy