Wnioski i odkrycia w coachingu
To czym ty się tak naprawdę zajmujesz?
Dość często słyszę takie pytania, kiedy w gronie znajomych rozmawiamy na tzw. życiowe tematy. I no staję przed dylematem jak opisać coaching. I czy w ogóle to opisywać.
Po pierwsze kilka lat temu coaching to był temat egzotyczny. Ludzie z ciekawością lub nieufnością poznawali czym on jest. Dzisiaj trochę się już zgrał. Jest też obśmiewany i traktowany jako zabiegi szamańskie. Po drugie jest wiele treści o coachingu dostępnych w sieci. Jednak nie wszystkie trzymają standard i są rzetelne. Po trzecie coaching jest mylony z wydarzeniami motywacyjnymi, gdzie liczy się przede wszystkim przeżycie i “spotkanie z ciekawym człowiekiem”
I dlatego nie mówię czym jest coaching, a pytam o za to jak moi rozmówcy się uczą, jak robią coś nowego lub w nowy sposób. Słowem pytam ich o to jak zmieniają swoje życie. No i zazwyczaj otrzymuję odpowiedź: „no po prostu” lub „jakoś tak wychodzi” albo „od zawsze tak robię”. Wtedy proponuję krótki eksperyment (dla tych co nadal uczestniczą w rozmowie).
Eksperyment
„Skoro zmiana u Ciebie dzieje się <tak po prostu> to znajdź taki moment w swoim życiu, dzięki któremu podjąłeś decyzję o wprowadzeniu tej zmiany”. No i wtedy zaczynają się fantastyczne rozmowy. Bo okazuje się, że tak postawione pytanie zmienia optykę na podejmowane działania ze strony moich rozmówców. Niemal każdy wskazuje jakiś moment w życiu, kiedy pojawiły się różne przemyślenia i wnioski dotyczące ważnej sprawy.
– No i jak Twój eksperyment ma się do coachingu?
– A jak myślisz?
– Że coaching to takie myślenie, wyciąganie wniosków i działanie tak? – pada pytanie
– Że coaching to doświadczanie, wyciąganie wniosków i decydowanie co i jak chcę robić – odpowiadam
– To jaka w tym Twoja rola?
– Ano taka, że bez mojej pomocy ludzie często nie zadają sobie ważnych dla siebie pytań. A dzięki mojej pracy mogą znaleźć i wnioski i odkryć to co jest istotne dla nich w danej sprawie.
Podsumowując, tak właśnie myślę o coachingu: wnioski i odkrycia są kluczowe (ale nie wystarczające) do tego, aby proces był efektywny i służył naszej zmianie.
Brawo Marcin – wnioski i refleksje w coachingu to podstawa. Dodałbym jeszcze w następnym artykule jak ważne jest pytanie o działanie. Odkrycia i refleksje to dopiero rozgrzewka przed zasadniczą zmianą jaką jest konkretne działanie. Jak mówią jesteś tym co robisz a nie tym co mówisz że zrobisz 🙂